Gdańsk: Ich koszmar trwał trzy lata. Brutalne sceny w rodzinnym domu dziecka [AUDIO]

- Andrzej W. jedną z pokrzywdzonych dziewczynek kilkakrotnie szarpał i rzucał na podłogę, a następnie na łóżko. Jednego z chłopców przywiązał do łóżka i uderzał pięścią w brzuch, kolejnego uderzył rurą od odkurzacza - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. To tylko część z ustaleń w tej szokującej sprawie. Małżeństwo prowadzące rodzinny dom dziecka w Gdańsku usłyszało zarzut znęcania się nad dziećmi. Przez trzy lata para zmuszała ośmioro podopiecznych m.in. do przebywania na dworze w niskich temperaturach czy po zmroku.

Wioleta i Andrzej W. wydzielali dzieciom za małe porcje żywieniowe oraz zakazywali kontaktu z biologicznymi matkami. - Opiekunowie naruszali nietykalność cielesną dzieci - mówiła Grażyna Wawryniuk w rozmowie z reporterem Radia ESKA. Posłuchaj szczegółów:

Małżeństwo w trakcie przesłuchania nie przyznało się do winy. Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze. Posłuchaj:

Sprawą zajmie się teraz Sąd Rejonowy Gdańsk - Południe. Za znęcanie się nad małoletnimi oskarżonym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: W święta nikt nie zostanie sam. Trójmiasto organizuje spotkania dla osób ubogich i potrzebujących

Zobacz TO WIDEO: