Ceremonia była skromna, ale bardzo wzruszająca. Pracownicy szpitala przyozdobili salę balonami z jednorazowych rękawiczek, by zrobiło się bardziej "uroczyście" i mniej "szpitalnie". Wrażeniami ze swojego ślubu, za pośrednictwem placówki, w mediach społecznościowych podzieliła się świeżo upieczona żona, która wolała zachować anonimowość.
"Chciałabym serdecznie w swoim imieniu, jak również teraz już mojego męża, z głębi serca podziękować Pani Prezes, jak również całemu Zarządowi za umożliwienie nam zawarcia ślubu na terenie Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku w odpowiedzi na naszą prośbę. Z uwagi na ciężki stan męża bardzo nam zależało, żeby odbyło się to możliwe jak najszybciej"
- czytamy na Facebooku.
Chociaż ślub jest jedną z najbardziej szczęśliwych chwil w życiu każdego człowieka, ta uroczystość odbyła się jednak w dość przykrych okolicznościach, w sytuacji, gdy pan młody bardzo ciężko znosił zakażenie koronawirusem. Zdjęcie z tej niezwykłej uroczystości stało się prawdziwym hitem sieci. Pojawiły się pod nim dziesiątki komentarzy, w których internauci życzą młodej parze szybkiego powrotu do zdrowia.