- Sierżanci sztabowi Piotr Modzelewski oraz Michał Fryszka otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który zamierza popełnić samobójstwo. Desperat miał chodzić po dachu budynku, zamierzając z niego skoczyć - relacjonuje st. asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Funkcjonariusze nie znaleźli wspomnianej osoby na dachu, ani też na klatce schodowej. Nie ustali jednak w próbach poszukiwań.
- Za pośrednictwem oficera dyżurnego ustalili adres zamieszkania mężczyzny. Zapukali do jego drzwi, jednak ten nie otwierał. Krzyczał, że targnie się na swoje życie. Był zdesperowany i zrozpaczony. Policjanci nie zwlekali i wezwali na miejsce strażaków oraz pogotowie - opisuje st. asp. Karina Kamińska.
Kiedy w końcu udało się wejść do mieszkania, mężczyzna wybiegł na balkon i wspiął się na balustradę. Wtedy funkcjonariusze ruszyli z pomocą. W ostatniej chwili ściągnęli 32-latka z powrotem, ratując mu życie.