Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych wynajmuje mieszkańcom ponad 17 tys. mieszkań o łącznej powierzchni blisko 800 tys. metrów. Lokatorskie zadłużenie z tytułu nieuiszczonych czynszów to aż 146 milionów złotych.
Miasto próbuje dochodzić swoich należności w kilku krokach. Najpierw urzędnicy wysyłają wezwanie do zapłaty oraz stosują tzw. windykację bezpośrednią, czyli w miejscu zamieszkania dłużnika. Jeżeli nie przynosi to skutku, dłużnicy są uprzedzani o zamiarze wypowiedzenia umowy najmu… i jeśli wpłata nie wpłynie w terminie, umowa zostaje zrywana. Ostatnim etapem – w przypadku uporczywego nieopłacania czynszu - jest przymusowa egzekucja w drodze postępowania sądowego, a następnie komorniczego.
Co z mieszkańcami, którzy nie maja pieniędzy na opłatę czynszu? -Dług można rozłożyć na raty lub w wyjątkowych przypadkach starać się o jego umorzenie. Należności można też odpracować -uspokaja Aleksandra Strug z GZNK. - Dłużnicy mogą wykonywać prace porządkowe lub remontowe na rzecz lokali komunalnych. Od początku roku z tej możliwości skorzystało 230 osób, które spłaciły w ten sposób 160 tys. złotych długu.
Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych płaci 15 zł za godzinę pracy. Aby skorzystać z tej możliwości, wystarczy zgłosić się do Biura Obsługi Mieszkańców. Tam ustala się termin i zakres pracy oraz liczbę godzin. Odpracować można nie tylko swoje zaległości, ale także np. członka rodziny.