Zabójstwo mieszkanki Gdańska. Mąż przyznał się do winy
Emil R. przyznał się do zabicia żony - to najważniejsza informacja po przesłuchaniu mieszkańca Gdańska we wtorek, 20 sierpnia. 49-latek usłyszał zarzut zabójstwa w wymiarze bezpośrednim i ujawnił, co działo się wcześniej. Małżeństwo mężczyzny i 45-latki miało się ku końcowi - znajdowali się w separacji - z czym nie mógł się jednak pogodzić podejrzany. W niedzielę, 18 sierpnia, zaatakował on kobietę nożem w czasie spotkania w okolicach ul. Spacerowej w Gdańsku Oliwie, zadając jej wiele ciosów w tułów i szyję.
Jako bezpośrednią przyczynę zgonu ofiary wskazano wstrząs krwotoczny spowodowany obrażeniami szyi.
- Mężczyzna zeznał, że nie pamięta momentu ataku, bo ocknął się już po nim. Następnie uciekł do lasu, gdzie ukrywał się aż do czasu, gdy znalazła go policja - mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śledczy złożyli ponadto wniosek o tymczasowe aresztowanie Emila R. na okres 3 miesięcy, dlatego czekają teraz na wyznaczenie przez sąd terminu rozprawy w związku z jego rozpatrzeniem.