Nietrzeźwy pasażer przyleciał na gdańskie lotnisko z Wielkiej Brytanii w nocy z czwartku na piątek (13-14 lipca). Według standardowej procedury po opuszczeniu pokładu samolotu trzeba przejść jeszcze kontrolę graniczną. 34-latek powiedział strażnikom, że nie ma zamiaru stać w kolejce i może okazać paszport, ale bez podchodzenia do kabin kontrolerskich. Takie rozwiązanie jest jednak niedopuszczalne, więc poproszono go, by stanął w kolejce i poczekał na odprawę. Mężczyzna zlekceważył to polecenie i chciał opuścić teren lotniska.
Wtedy do akcji wkroczyli funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej, którzy siłą doprowadzili pasażera do jednego z pomieszczeń służbowych lotniska. Badanie trzeźwości potwierdziło przypuszczenia obsługi lotniska. Pijanego 34-latka przewieziono więc do pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych w Gdańsku. Za nieodpowiedzialne zachowanie przyjdzie teraz zapłacić, bowiem mężczyźnie grozi kara grzywny.