Sytuacja miała miejsce pod koniec minionego tygodnia. - Odebraliśmy zgłoszenie o tym, że 17-latka była siłą przytrzymywana i molestowana przez kierowcę rejsowego autobusu, którym podróżowała - tłumaczy asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Sprawą od razu zajęli się kryminalni.
- Funkcjonariusze zdobyli i przeanalizowali wiele informacji, dzięki którym wytypowali sprawcę tego przestępstwa. Na początku tygodnia zatrzymali 57-letniego mieszkańca powiatu brodnickiego - mówi rzecznik gdańskiej policji.
Mundurowi zdobyli materiał dowodowy, który pozwolił prokuratorowi na przedstawienie zarzutów 57-latkowi. Dotyczą one doprowadzenia poszkodowanej przemocą do innej czynności seksualnej oraz naruszenia nietykalności cielesnej. Sąd podjął decyzję o 3-miesięcznym areszcie. Za wspomniane przestępstwa podejrzanemu grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Apel policji
Niewykluczone, że 17-latka nie była jedyną poszkodowaną. - Prosimy osoby, które mogły być ofiarami tego rodzaju przestępstw lub świadkami podobnych zdarzeń, aby zgłaszały się do komisariatu przy ulicy Kartuskiej 245B w Gdańsku. Można również dzwonić pod numer 58 321 68 22 - apelują policjanci.
Polecany artykuł: