Policyjni wywiadowcy z Gdańska po godzinie pierwszej w nocy zauważyli przy ul. Marynarki Polskiej kierowcę opla, który przewoził zbyt dużą liczbę pasażerów.
Policjanci zatrzymali kierowcę do kontroli drogowej, podczas której okazało się, że za kierownicą pojazdu siedział pijany 17-latek.
Kierowca nie miał uprawnień do kierowania ani polisy OC, ponadto wiózł w aucie 6 osób, bez zapiętych pasów. Wśród pasażerów pojazdu, którzy byli w wieku od 13 do 19 lat, był 17-latek poszukiwany w celu doprowadzenia go do placówki wychowawczej oraz osoby niepełnoletnie, które były pod wpływem alkoholu.
Policjanci zatrzymali 17-latka za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu, badanie alkomatem wykazało, że kierowca ma ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci powiadomili o sprawie opiekunów nieletnich, którzy przyjechali po swoje dzieci do jednostki policji. W ich obecności policjanci sprawdzili trzeźwość nieletnich. Troje z nich miało w organizmie od 0,2 do ponad promila alkoholu w organizmie.
Policjanci przesłuchali najstarszego, 19-letniego pasażera. Policjanci ustalili, że 19-letni mieszkaniec Gdańska udostępnił samochód pijanemu 17- latkowi, a wcześniej kupił alkohol, którym częstował młodszych znajomych.
Mężczyzna najprawdopodobniej usłyszy zarzut rozpijania małoletnich, dostarczając im alkohol i ułatwiając jego spożycie. Za to przestępstwo grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienie wolności do lat 2.
Policjanci dokumentacje w tej sprawie przekażą również do sądu i skierują wniosek o wgląd sądu w sytuację rodzin nieletnich.