W poniedziałek (24 grudnia) funkcjonariusze Straży Granicznej musieli interweniować w Porcie Lotniczym im. Lecha Wałęsy. - Do niesfornej pasażerki strażników wezwała obsługa samolotu. Obywatelka Finlandii nie została wpuszczona na pokład maszyny. Jak sama przyznała, była pod znacznym wpływem alkoholu - informuje Morski Oddział Straży Granicznej.
- Funkcjonariusze poinformowali 49-latkę, że musi zejść z trapu i przejść na halę przylotów. Kobieta jednak zignorowała ich polecenie - podaje MOSG. Finka szarpała się i na siłę próbowała wejść do samolotu. Została obezwładniona, a następnie przewieziona na badanie trzeźwości. Okazało się, że miała w wydychanym powietrzu niemal 2,5 promila alkoholu.
Zobacz także: Święta bez wypadków w Gdańsku. Nie zabrakło jednak przykrych incydentów
Niesforna turystka trafiła do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Kiedy doszła do siebie, została ukarana mandatem. Świąteczny wybryk kosztował ją 500 złotych.