Do zdarzenia doszło kilka dni temu w gdańskiej Oliwie. Mężczyznę z dziecięcym wózkiem przechadzającego się po ulicy chwiejnym krokiem, dostrzegła przypadkowa spacerowiczka. Zbulwersowana kobieta natychmiast poinformowała o zdarzeniu strażników miejskich.
Polecany artykuł:
Mundurowi, którzy przybyli we wskazane miejsce, bez trudu odnaleźli podpierającego się na wózku delikwenta. W rozmowie z funkcjonariuszami 35-latek przyznał się, że jest ojcem dziecka i oznajmił im, że jest pijany, bo wypił ćwiartkę wódki. O zdarzeniu poinformowana została również policja, która zabrała mężczyznę i jego kuzynkę - która pojawiła się po chwili, a która miała zająć się dzieckiem - na komisariat. Badanie alkomatem wykazało, że ojciec miał w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu. Jego spacer skończył się zatem na izbie wytrzeźwień.
Na całe szczęście dziecku wiezionemu przez pijanego ojca nic się nie stało – po zbadaniu przez lekarza trafiło pod opiekę rodziny. Policja cały czas bada okoliczności zdarzenia, a o losach nieodpowiedzialnego rodzica już niebawem zadecyduje sąd rodzinny.