Gdańsk: Leżał na torach i czekał na ŚMIERĆ. Krzyczał, że nie chce żyć

i

Autor: Pixabay.com Gdańsk: Leżał na torach i czekał na ŚMIERĆ. "Krzyczał, że nie chce żyć"

Gdańsk: Leżał na torach i czekał na ŚMIERĆ. "Krzyczał, że nie chce żyć"

2020-07-01 18:15

Do szokującego zdarzenia doszło we wtorek (30 czerwca) około godziny 21:00 w rejonie gdańskiego dworca. Policjant i strażnik ochrony kolei dostrzegli młodego mężczyznę, który leżał na torowisku. Na peron za chwilę miał wjechać pociąg dalekobieżny. Funkcjonariusze interweniowali błyskawicznie. Desperat krzyczał jednak, że się nie ruszy i "nie chce żyć". Jaki był finał tej przerażającej akcji i gdzie można zgłosić się po wsparcie, będąc w trudnej sytuacji życiowej?

Policjant oraz strażnik nie zważali na słowa młodego mężczyzny, ani też na jego agresywne zachowanie. Siłą ściągnęli go z torowiska tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Gdy desperat był już bezpieczny, policjant wezwał na miejsce załogę pogotowia. - Z uwagi na stan psychofizyczny 30-latka, zdecydowano o przewiezieniu go do szpitala - podaje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.

Wywiad z Sebastianem Fabjańskim

Tragedii udało się uniknąć dzięki spostrzegawczości policjanta i strażnika. Ich natychmiastowa reakcja okazała się kluczowa. Mundurowi sprawdzą, co było przyczyną zachowania mężczyzny. - Apelujemy do wszystkich osób w trudnej sytuacji o korzystanie z pomocy oferowanej przez Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Gdańsku przy ulicy Ks. Gustkowicza 13 - mówią funkcjonariusze.

Wsparcie psychologiczne można uzyskać pod numerami 58 511 01 21 oraz 58 511 01 22.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki