- W czwartek po raz pierwszy wpuścimy chętnych na lód. Sesja jest planowana co półtorej godziny, czyli godzina jazdy i 30 minut przerwy na przygotowanie tafli dla następnej grupy. Lodowisko jest pełnowymiarowe (30 x 60 metrów). Kierunki jazdy są zmieniane co 10 minut. W wypożyczalni mamy około 700 par łyżew, więc z pewnością dla każdego starczy - mówił reporterce Radia ESKA Tomasz Kowaliński, kierownik lodowiska na Placu Zebrań Ludowych.
W tym sezonie nie zabraknie także dodatkowych atrakcji dla łyżwiarzy. Gdańska ślizgawka ma w planach przygotowanie kilku imprez. - Planujemy zrobić Mikołajki. Na lodowisko przyjeżdża wówczas św. Mikołaj, a przeważnie również gdański lew. Bawimy się w ten sposób, że ludzie przynoszą nam prezenty. W zamian mogą wejść na taflę za darmo. My natomiast przekazujemy zebrane datki fundacji. Chcemy również zorganizować Walentynki. Tego dnia na łyżwach jeżdżą zakochane pary, a my przygotowujemy dla nich dodatkowe atrakcje - tłumaczył Tomasz Kowaliński.
Lodowisko na Placu Zebrań Ludowych będzie ogólnodostępne od wtorku do niedzieli. Z kolei od poniedziałku do piątku z tafli skorzystają grupy zorganizowane i uczniowie gdańskich szkół. Ślizgawka ma być czynna do pierwszej połowy marca.
Bilet normalny kosztuje 13 złotych, zaś ulgowy 9 złotych. W sprzedaży są też karnety. Cennik oraz dokładne godziny otwarcia lodowiska i inne szczegóły znajdziesz na stronie internetowej.