W Gdańsku istnieje sporo malowniczych wzniesień, z których doskonale widać panoramę miasta. Ten, kto chce podziwiać piękne krajobrazy, musi być jednak przygotowany na liczne trudności i przeszkody, które może spotkać na swej drodze. W wędrówce na szczyt najpierw przeszkadzają gęste zagajniki, potem w paradę wchodzą rozłożyste gałęzie drzew przysłaniające pełną krasę pejzażu. Z tego powodu rodziny z dziećmi, osoby ceniące wygodę i niedzielni spacerowicze na myśl o podziwianiu Gdańska z wysokości obchodzą się smakiem.
W samą porę pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni wpadli na pomysł, by nieco „oswoić” zapomniane osie widokowe. Systematycznie „oczyszczają” oni i tym samym przywracają do życia kolejne punkty, z których można podziwiać nie tylko Gdańsk, ale i całe Trójmiasto. Ostatnio otworzyli dla mieszkańców i turystów widoki m.in. z Wroniej Górki na Aniołkach i Góry Jana we Wrzeszczu.
Piątym miejscem udostępnionym w ten sposób spacerowiczom jest szczyt wzniesienia w parku Jaśkowej Doliny. Jak tam trafić? Vis a vis wejścia do Teatru Leśnego we Wrzeszczu trzeba wejść w las obok hurtowni produktów dla dzieci Akpol i wspiąć się pod górę żółtym szlakiem. Na samej górze znajduje się wijąca konstrukcja, czyli właśnie „Ślimak”. Z tej wysokości bez przeszkód można oglądać cały Wrzeszcz, aż po Nowy Port i Zatokę Gdańską.
GZDiZ zapowiada, że to nie koniec atrakcji dla miłośników pięknych krajobrazów. Już w czerwcu zostanie otwarta kolejna oś widokowa - tym razem w Oliwie. Łącznie w Gdańsku ma powstać trzydzieści takich punktów.