- Krótko po północy policyjni wywiadowcy przy ulicy Małomiejskiej sprawdzili Hondę i podróżujących nią 28-letnią obywatelkę Rosji oraz 24 i 27-letnich obywateli Ukrainy. W trakcie tej kontroli funkcjonariusze znaleźli w samochodzie środki odurzające - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku. - Kiedy osoby te usłyszały, że najbliższą noc spędzą w areszcie, jeden z mężczyzn chciał wręczyć policjantom łapówkę w wysokości 2 tysięcy złotych. Drugi natomiast zaproponował wręczenie funkcjonariuszom 160 dolarów - podaje KMP.
Narkotyki przekazano biegłemu do badań, a dwóch mężczyzn przewieziono do aresztu. W sumie mieli oni przy sobie 20 porcji marihuany. Policjanci będą ustalać, skąd pochodzą zabezpieczone środki odurzające.
- Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty usiłowania wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu. Dodatkowo jeden z nich usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Kobieta natomiast została przesłuchana w charakterze świadka przestępstwa - informują policjanci.
Zobacz także: Blisko pół tony narkotyków, ale mniej kradzieży. Gdańska policja podsumowała ubiegły rok
Mężczyźni otrzymali zakaz opuszczania kraju. Zastosowano wobec nich również dozór policji. Za usiłowanie wręczenia łapówki grozi do 10 lat więzienia, a za posiadanie środków odurzających do 3 lat pozbawienia wolności.