- Policjanci z Nowego Portu zatrzymali 31-letnią kobietę i 35-letniego mężczyznę, którzy podejrzewani są o znęcanie się nad psem. Z ustaleń wynika, że w mieszkaniu pies był bity, a następnie został wyrzucony z drugiego piętra kamienicy - mówi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Pies ma zaledwie trzy miesiące. Spadając z drugiego piętra, szczeniaczek złamał sobie łapkę. Szczęście w nieszczęściu, że piesek spadł na trawnik, a nie na beton.
"Wyrzucenie psa przez okno przez właścicieli miało być formą kary za to, że psiak załatwił swoją potrzebę fizjologiczną w domu" - podaje Dziennik Bałtycki.
Funkcjonariusze zawiadomili schronisko dla zwierząt, które przyjęło zwierzę pod swoją opiekę. Został przekazany pod opiekę pracownikom schroniska dla zwierząt "Promyk" w Gdańsku.
Schronisko "Promyk". Wzruszających historii nie brakuje
Zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Jeżeli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, może mu wówczas grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Na fanpejdżu Schroniska Promyk nie brakuje chwytających za serce historii...
Jaka powinna być kara dla takich "właścicieli"? CZEKAMY NA WASZE OPINIE!