Młoda kobieta i jej koleżanki spożywały alkohol z nowo poznanymi kompanami ze wschodu Europy. Po pewnym czasie cała grupa przeniosła się z okolic Stadionu Energa Gdańsk na pobliskie działki. W nocy doszło do awantury. Sprawę bada policja. W poniedziałek na komisariat w roli pokrzywdzonej zgłosiła się tylko jedna z obecnych na miejscu osób.
- Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o pobiciu. Przesłuchali także świadków. Ustalono, że kobieta wspólnie ze znajomymi spożywała alkohol z przypadkowo poznanymi mężczyznami. Podczas spotkania doszło do przepychanek między tymi osobami. 19-letnia mieszkanka Nowego Portu została kilkukrotnie uderzona w twarz - przekazał naszemu reporterowi asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Polecany artykuł:
Dochodzenie pod kątem uszkodzenia ciała prowadzone jest pod nadzorem prokuratury. Za popełnienie tego przestępstwa grozi do 5 lat więzienia. - Sprawą zajęli się kryminalni, którzy analizują dotychczas zdobyte informacje i sprawdzają monitoring - dodaje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski.
- Jeden z mężczyzn dobijał się do domku siekierą, rzucił krzyż, łomem rozwalał szklanki i wszystko co możliwe. Nie mogąc dostać się do środka, zaczął szukać ognia, by podpalić domek - relacjonowała Dziennikowi Bałtyckiemu jedna z koleżanek pokrzywdzonej. Policja nie potwierdza jednak tych informacji.
Sprawca pobicia nie został jeszcze zatrzymany.