Sytuacja miała miejsce tuż przed godziną 21:00. Mundurowi odebrali zgłoszenie, że w okolicy Pachołka młoda dziewczyna chce odebrać sobie życie. - Policjanci natychmiast pojechali na miejsce, gdzie spotkali zgłaszających. Funkcjonariusze, nie tracąc czasu, wbiegli schodami na górę. Na szczycie Pachołka, pod wieżą widokową, dziewczyny jednak nie było - przkeazał asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Funkcjonariusze od razu rozpoczęli dalsze poszukiwania, a pomagali im dwaj koledzy nastolatki. Dzwonili do niej, by jak najszybciej ją zlokalizować. - W trakcie ostatniej rozmowy telefonicznej głos poszukiwanej słabł, a słowa stawały się coraz mniej zrozumiałe. Policjanci wiedzieli, że czas ucieka i muszą działać błyskawicznie. Zaczęli oświetlać latarkami teren leśny w pobliżu wieży i nasłuchiwać dzwoniącego telefonu nastolatki. Pomimo niekorzystnych warunków pogodowych, wiejącego wiatru i padającego deszczu, mundurowi odnaleźli nastolatkę - mówi asp. sztab. Mariusz Chrzanowski.
Dziewczyna była zakrwawiona, a na szyi miała zaciśniętą pętlę. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. Policjanci znieśli nastolatkę z góry, by jak najszybciej dotrzeć do wezwanej karetki pogotowia. Funkcjonariusze cały czas współpracowali z kolegami nastolatki. Ci oświetlali drogę zejścia z góry. Zadanie utrudniał padający deszcz. Dziewczyna w porę trafiła jednak pod profesjonalną opiekę medyczną.
- Jeżeli widzisz, że twoja znajoma lub znajomy jest smutny, przygnębiony, zainteresuj się, jak możesz pomóc. Powiadom kogoś dorosłego o swoich spostrzeżeniach. To może być rodzic, nauczyciel, wychowawca, psycholog. Zadzwoń pod numer alarmowy 112 i postaraj się przekazać służbom lokalizację miejsca, w którym znajduje się ktoś potrzebujący pomocy. Pamiętaj, w takich sytuacjach ogromne znaczenie ma czas. Szukaj pomocy w instytucjach pomocowych, takich jak Centrum Interwencji Kryzysowej. Zadzwoń pod numer zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 - apelują policyjni profilaktycy.
Polecany artykuł: