Gdańsk. Ogromny rosyjski statek zboczył z kursu i płynął prosto na plażę! Kapitan i oficerowie pijani
Rosyjski statek handlowy zatrzymany w Porcie Północnym w Gdańsku. Jak informuje Portalmorski.pl, jednostka o długości prawie 120 metrów zboczyła z toru wodnego i płynęła, z prędkością ok. 11 węzłów, prosto na plażę na Wyspie Sobieszewskiej. Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę, 4 grudnia, po godz. 4. Z załogą rosyjskiego statku próbowały się skontaktować Polish Rescue Radio i inne służby, ale bez skutku, dlatego na wody Zatoki Gdańskiej wypłynęły jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (statek ratowniczy "Wiatr") i Straży Granicznej (patrolowiec SG-215). Załoga rosyjskiego statku w końcu zorientowała się w sytuacji i wykonała nagły zwrot o ponad 180 stopni, zwalniając ok. kilometra przed krawędzią plaży, po czym udała się do kotwicowiska portu w Gdańsku, gdzie jednostka została zatrzymała. Na pokład weszli funkcjonariusze Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej, którzy ujawnili, że kapitan i dwaj oficerowie - cała trójka to Rosjanie - byli pijani. Pierwszy z mężczyzn miał prawie promil alkoholu we krwi, a pozostali dwaj - ok. 1,5 promila.
- Aktualnie jednostka stoi na kotwicowisku, notą inspektora Urzędu Morskiego w Gdyni została zatrzymana - informuje Morski Oddział Straży Granicznej.