Polecany artykuł:
Aktualizacja (15 października, godzina 17:30): Na powieszonego czworonoga trafiła mieszkanka Gdańska, która w niedzielny poranek spacerowała w okolicach zabudowań byłej mleczarni "Maćkowy".
- Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że na terenach leśnych przy ulicy Bartniczej w Gdańsku kobieta znalazła powieszone truchło psa. Zwierzę było powieszone na drzewie, już w stanie znacznego rozkładu - mówi asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Posłuchaj szczegółów:
Zgodnie z uchwaloną w tym roku nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt zaostrzono kary za tego rodzaju przestępstwa. Poza policją przypadkami niehumanitarnego traktowania zwierząt zajmuje się organizacja OTOZ Animals. Wolontariusze organizacji już od wielu lat wspólpracują między innymi z gdyńską Strażą Miejską.
Aktualizacja (15 października, godzina 12:00): Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie około godziny 14:45. Na miejsce niezwłocznie udali się policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz technik kryminalistyki. Specjaliści wykonali szczegółowe oględziny. - Truchło zwierzęcia zostało zabezpieczone i przekazane do dalszych badań, które wykażą, co był bezpośrednią przyczyną śmierci zwierzęcia - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Na miejscu zdarzenia znaleziono charakterystyczną smycz, która wisiała na drzewie (zdjęcie u góry artykułu). Była tam też linka, na której został powieszony pies. Funkcjonariusze proszą o pomoc osoby, które znają właściciela psa lub okoliczności tego zdarzenia. W celu przekazania cennych informacji należy kontaktować się z policjantami z Komisariatu I Policji przy ulicy Platynowej 6F. Dane kontaktowe podajemy poniżej.
Zobacz także: Gwałciciel grasuje w Trójmieście! Dwie napaści w Gdyni [RYSOPIS PRZESTĘPCY]
Numer telefonu: (58) 321-67-22
Adres e-mail: [email protected]
Policja gwarantuje anonimowość.
- Policjanci wstępnie zakwalifikowali to zdarzenia jako przestępstwo z ustawy o ochronie zwierząt, które dotyczy zabicia, znęcania, uśmiercenia zwierzęcia. Za popełnienie tego przestępstwa może grozić do 3 lat pozbawienia wolności - podaje KMP w Gdańsku.
Artykuł jest aktualizowany.