Pijany awanturnik narobił zamieszania na lotnisku w Gdańsku. - Na wezwania funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku, by dobrowolnie opuścił samolot, pasażer nie zareagował. W tej sytuacji strażnicy zastosowali wobec niego chwyty obezwładniające i siłą wyprowadzili z pokładu samolotu - tłumaczył kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak.
Mężczyzna miał 2,62 promila alkoholu. Został przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku.
Po wytrzeźwieniu strażnicy graniczni ukarali go 500-złotowym mandatem.