Podpalony tapczan

i

Autor: Archiwum serwisu Podpalony tapczan

Gdańsk: Podpalił stary tapczan, bo... nie potrafił się go pozbyć

2018-12-21 11:20

Mieszkaniec Gdańska regularnie stawiał mebel koło wiaty śmietnikowej, jednak sąsiedzi za każdym razem przynosili mu go z powrotem pod drzwi. Podirytowany właściciel postanowił więc wywieźć tapczan na działkę i tam go spalić. Straż miejska ukarała go za to mandatem.

Sytuacja miała miejsce na początku grudnia. Funkcjonariusze, patrolując ulicę Równą w Gdańsku, zauważyli nad ogródkami działkowymi kłęby dymu. Kiedy dotarli na miejsce, zobaczyli palący się tapczan oraz leżącą na nim lodówkę. Obok stał właściciel płonących przedmiotów.

Mężczyzna ugasił ogień na polecenie strażników miejskich. Nie uniknął jednak mandatu za spalanie odpadów. - Zapytaliśmy działkowicza o przyczynę takiego postępowania. Wyjaśnił nam, że gdy wyrzucał tapczan na śmietnik, sąsiedzi przynosili mu go z powrotem pod drzwi mieszkania. Mężczyznę poinformowaliśmy, w jaki sposób powinien pozbywać się tego typu odpadów zgodnie z przepisami – mówi starszy specjalista Andrzej Hinz.

Zobacz także: Gdańsk: 11-letnia Ukrainka trafiła do szpitala i... urodziła dziecko!

Właściciel tapczanu zapewnił, że zutylizuje odpady w sposób zgodny z prawem. Kiedy strażnicy wrócili na działkę, śmieci już tam nie było.

ZOBACZ WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki