Jak tłumaczy asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, zatrzymany mężczyzna był poszukiwany m.in. za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie po narkotykach oraz pomimo wydanego zakazu sądowego. - Sprawca pod koniec minionego miesiąca na Oruni uciekał przed radiowozem i wykonywał niebezpieczne manewry. Funkcjonariusze zmuszeni byli użyć broni służbowej. Oddano kilka strzałów w kierunku opon osobowej Hondy, jednak to nie powstrzymało 25-latka - mówi rzecznik gdańskiej policji.
Mundurowi z grupy dochodzeniowo-śledczej przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli porzucony przez młodego kierowcę samochód. Sprawca długo się ukrywał, jednak funkcjonariusze znali jego tożsamość. Na początku trwającego tygodnia zatrzymano 25-latka. - Mężczyzna usłyszał osiem zarzutów. Wczoraj sąd zastosował wobec niego najsurowszy środek zapobiegawczy, którym jest tymczasowy areszt - podsumowuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski.
Oskarżony gdańszczanin za popełnione przestępstwa może spędzić w więzieniu nawet 8 lat.