Sytuacja miała miejsce około godziny 2:30. - Dwie osoby zostały lekko poszkodowane. Wróciły na miejsce zdarzenia po tym, jak zostały przebadane w szpitalu Zarówno my, jak i policja, zaproponowaliśmy skontaktowanie się Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego w celu uzyskania pomocy. To normalna procedura. Osoby te jednak odmówiły - przekazał nam mł. bryg. Jacek Jakubczyk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Zobacz także: Morderca Adamowicza nie przyznaje się do winy. Co ustaliła prokuratura?
Poszkodowani to mężczyźni w wieku 62 i 25 lat. Po zdarzeniu udali się do rodzin.
Pożar parterowego budynku mieszkalnego gasiło 7 zastępów straży pożarnej, dokładnie 18 funkcjonariuszy.