Zamordował Paulinę nożami. Gdy przyjechała policja, ręce miał całe we krwi. Młoda kobieta osierociła dwoje dzieci. Maksiu ma zaledwie trzy latka, a jego siostrzyczka Marcysia dopiero za kilka dni skończy roczek. Po stracie mamy maluchy trafiły do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Prawdopodobnie zajmie się nimi najbliższa rodzina. O trzymiesięcznym areszcie dla Roberta G. poinformował w poniedziałek wieczorem, dzień po zdarzeniu, Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Szczegóły tej potwornej zbrodni szokują. Kiedy dochodziło do dramatycznych scen, dzieci Pauliny A. były w domu. Robert G. miał na ich oczach w bestialski sposób pozbawić życia swoją partnerkę. Więcej o wstrząsających doniesieniach piszemy w artykule Horror w Gdańsku. Robert zabił Paulinę na oczach dzieci. Dwa noże w głowie ofiary [ZDJĘCIA].
Śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa przy ulicy Zielony Trójkąt prowadzą funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa. Robert G. był już wcześniej skazany prawomocnym wyrokiem za posiadanie narkotyków. Podczas poniedziałkowego doprowadzenia 29-latek miał pobandażowane ręce, a na głowie kask ochronny. Po pytaniu jednego z dziennikarzy "Dlaczego to zrobiłeś?", splunął na ziemię i odparł "Tyle Wam powiem".
Niewykluczone, że Robert G. w dniu tragedii był pod wpływem środków odurzających. Odpowiedź na to pytanie dadzą badania krwi pobranej od podejrzanego. Planowana jest również sekcja zwłok Pauliny A.