Gdańsk: Rzut śmietnikiem do Motławy, koło ratunkowe na głowie. Rejs wandala opóźniony

i

Autor: Straż Miejska w Gdańsku Gdańsk: Rzut śmietnikiem do Motławy, koło ratunkowe na głowie. Rejs wandala opóźniony

Gdańsk: Rzut śmietnikiem do Motławy, koło ratunkowe na głowie. Rejs wandala opóźniony

2020-12-08 17:30

W ciemną noc stanął nad wodą i zaczął marzyć. - A gdyby tak popłynąć w nieznane? - pomyślał. Rozejrzał się wokół i już po chwili postanowił rozpocząć podróż. Wodowanie śmietnika nie poszło jednak po jego myśli. Chwycił więc za linę oraz koło ratunkowe. Z ekwipunkiem ruszył przed siebie, wpadając wprost w ręce stróżów prawa. Pijany jak dzwon "obieżyświat" tej nocy nie odwiedził żadnych zamorskich krain. Turysta musiał za to opróżnić kieszenie i zapłacić za wyrządzone szkody.

Do niecodziennego zdarzenia doszło w miniony weekend w pobliżu Zielonej Bramy, w samym sercu Gdańska. Niemałe było zdziwienie strażników miejskich, którzy całe zajście obserwowali przez monitoring. - W pewnym momencie ich uwagę zwróciło zachowanie pewnego mężczyzny, który wziął plastikowy pojemnik na śmieci i wrzucił go do Motławy. Chwilę później zaczął kopać napotkany po drodze kosz na odpady. Po rozprawieniu się ze śmietnikami mężczyzna zainteresował się umieszczonymi na nabrzeżu liną oraz kołem ratunkowym. Te postanowił sobie przywłaszczyć - podaje gdańska straż miejska.

Sprawca, który okazał się być turystą z zagranicy, z kołem i liną na ramieniu ruszył w dalszą drogę. Operatorzy monitoringu o wyczynach wandala powiadomili policję. Mundurowi wiedzieli, w którym kierunku podąża pijany 24-latek. Patrol zatrzymał go już na ulicy Długie Ogrody.

Jak mówi asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, obcokrajowiec miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna zapłacił już za wyrządzone szkody.

Cała Polska dziękuje prezydentowi za otwarte stoki. Kiedy Andrzej Duda otworzy bary z kebabem? Felieton wideo "Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 166

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki