Sprawa serii kradzieży z włamaniem ciągnęła się przez kilka ostatnich miesięcy. Pracujący nad nią funkcjonariusze zabezpieczyli i sprawdzili monitoringi oraz przeanalizowali wiele informacji związanych z tymi zdarzeniami. - Pierwsze zgłoszenie policjanci odebrali pod koniec ubiegłego roku. Wówczas łupem sprawcy padły elektronarzędzia z terenu budowy na Jasieniu - informuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W końcu mundurowym udało się wytypować podejrzewanego mężczyznę. - Włamywaczem był 49-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Kryminalni ustalili jego tożsamość i zaczęli go szukać. Przebywał on na terenie jednego z ogrodów działkowych w Gdańsku - mówi asp. sztab. Mariusz Chrzanowski. - Pod koniec minionego tygodnia mundurowi pojechali pod ustalony adres. Na wezwanie policjantów mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi. Funkcjonariusze z pomocą strażaków dostali się do środka siłowo i zatrzymali 49-latka - dodaje rzecznik.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał w sumie 14 zarzutów kradzieży z włamaniem. Prokurator zastosował wobec niego dozór. Sprawcy grozi do 10 lat pozbawienia wolności.