Poniedziałkowa (11.04.2022) rozprawa rozpoczęła się z półgodzinnym opóźnieniem, ze względu na problemu techniczne z połączeniem z Sądem Okręgowym w Łodzi, z którego to sądu on-line zeznają świadkowie m.in. członkowie zespołu Blue Cafe. Stefan W. bierze udział w procesie. Przed każdą rozprawą jest badany przez lekarzy, którzy orzekają, czy może w niej uczestniczyć. Taką decyzję podjął sąd podczas pierwszej rozprawy, ponieważ oskarżony nie wypowiedział żadnego słowa. Ponadto, podczas drugiej rozprawy, sąd przychylił się do wniosku obrońcy Stefana W. i zdecydował o przeprowadzeniu badań przez biegłych psychiatrów, którzy wydadzą opinię co do stanu psychicznego oskarżonego i możliwości brania przez niego udziału w kolejnych posiedzeniach. Opinia psychiatrów ma zostać wydana do 5 maja. W trakcie poprzednich rozpraw sąd odczytał zeznania Stefana W., przesłuchał dwóch świadków: konferansjera, który znajdował się na scenie w trakcie ataku na Pawła Adamowicza oraz właściciela sklepu z militariami, w którym oskarżony kupił nóż przed zabójstwem.
Jak relacjonuje PAP, w trakcie trzeciej rozprawy w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza doszło do nietypowej sytuacji. Oskarżony Stefan W., który jest pilnowany przez dwóch funkcjonariuszy, próbował jednemu z nich zerwać pagon. Sędzia Sądu Okręgowego Aleksandra Kaczmarek zapytała funkcjonariuszy, czy oskarżony jest dobrze zabezpieczony. Policjanci odpowiedzieli, że ma założone kajdanki na ręce i nogi. Sąd pouczył oskarżonego o możliwych karach i o tym, że przy kolejnym niewłaściwym zachowaniu zostanie wyprowadzony z sali rozpraw. Stefan W. nadal nie wypowiedział żadnego słowa.
Prokuratura oskarża Stefana W. o dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także o popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania. Obu przestępstw oskarżony miał dopuścić się w warunkach powrotu do przestępstwa. Stefanowi W. grozi od 12 lat do dożywotniej kary więzienia.
W opinii biegłych, gdy wszedł na scenę WOŚP i zaatakował nożem Pawła Adamowicza, miał ograniczoną poczytalność. Może to wpłynąć na wysokość kary więzienia. Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Kolejny termin wyznaczono na 28 kwietnia 2022 roku.