Funkcjonariusze straży miejskiej zaczęli ochraniać najważniejsze osoby w gdańskim Urzędzie Miejskim. To reakcja po wydarzeniach związanych z zamachem na prezydenta Pawła Adamowicza oraz ostatnich fałszywych alarmach bombowych w samym urzędzie. Do tej pory pracowników zabezpieczali ochroniarze z zewnętrznej firmy.
Policjanci z Gdańska i Katowic zlikwidowali laboratoria metamfetaminy [ZOBACZ ZDJĘCIA]
- Zostali oni zastąpieni funkcjonariuszami, którzy mają więcej możliwości działania - mówi Wojciech Siółkowski, rzecznik gdańskiej straży miejskiej. Posłuchaj:
Funkcjonariusze pozostaną w urzędzie co najmniej do czasu wyboru nowego prezydenta. Posłuchaj:
Podobne rozwiązanie ma miejsce w Sopocie. W tamtejszym urzędzie strażnicy miejscy dyżurują całodobowo.