W poniedziałek wieczorem, 13 grudnia 2021 roku, pod pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku odbyły się miejskie obchody 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. - Demokracja, jak powiedziałem, to piękna sprawa. Tylko musi być czytelne. Nie mogą mafie powstawać. Jak chcecie bawić się w demokrację, to posłuchajcie mnie. A więc kadencyjność, płace w partii, a więc finansowanie i odwołanie każdego, kto nie spisuje się, czy źle się spisuje, przez zebranie podpisów [...]. To tyle, co chciałem państwu powiedzieć. Mam nadzieję, że spotkamy się za rok - powiedział były prezydent Lech Wałęsa. Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk podkreślił, że 40 lat temu władze PRL brutalnie, nielegalnie i niezgodnie z Konstytucją wprowadziły stan wojenny. - Na ulice wyjechały czołgi i ponad 10 tysięcy działaczy "Solidarności" i ludzi niepokornych internowano. Zamknięto większość gazet, uczelnie, kina, teatry. Do zakładów pracy weszli wojskowi komisarze. Opór spontaniczny i powszechny łamano siłą, a w kopani Wujek w Katowicach salwami karabinowymi, od których zginęło dziewięciu górników - mówił Struk przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców.
Dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności Basil Kerski stwierdził, że grudzień jest szczególnym miesiącem w historii Gdańska, Pomorza i Polski. - To miesiąc tragiczny. Najciemniejszych momentów naszej historii. Grudzień '70 i brutalnie stłumiona rewolta na Wybrzeżu, stan wojenny, ale to też, może niekiedy o tym zapominamy, miesiąc też nadziei. To w grudniu 40 lat temu powstał ten pomnik. Pomnik upamiętniający bohaterki, bohaterów, ofiary Grudnia '70 - powiedział Kerski.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podkreśliła, że roku na rok ubywa tych, którzy najbardziej doświadczyli stanu wojennego, a przybywa młodych, urodzonych w wolnej Polsce. - Tym bardziej naszym obowiązkiem jest cześć i pamięć. Cześć i pamięć o tych, których nazwiska znamy, ale także cześć i pamięć o bezimiennych, śmiertelnych ofiarach stanu wojennego - mówiła Dulkiewicz. Zebrani pod pomnikiem zapalili 40 zniczy pamięci oraz wspólnie odśpiewali "Mury".