Jak tłumaczy nadkom. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, kierująca miała spowolnione ruchy i mówiła niewyraźnie. W szpitalu pobrano jej krew do dalszych badań. - Podczas sprawdzania danych osobowych gdańszczanki wyszło na jaw, że nie posiada ona uprawnień do kierowania. Ponadto w trakcie przeszukania 27-latki oraz jej auta policjanci znaleźli i zabezpieczyli 24 porcje kokainy. W takich okolicznościach przewoziła Mercedesem swojego 2-letniego syna. Chłopiec po zbadaniu przez lekarza trafił pod opiekę członka rodziny - mówi rzeczniczka prasowa KMP. O zdarzeniu policjanci powiadomili sąd rodzinny.
Zaledwie kilka godzin wcześniej na skrzyżowaniu ulicy Czarny Dwór i Alei Jana Pawła II mundurowi zatrzymali męża 27-latki, który kierował osobowym Volkswagenem. Tu również istniało podejrzenie, że mężczyzna mógł być pod wpływem środków odurzających. Co więcej, okazało się również, że 30-latek był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu oraz osadzenia w zakładzie karnym. Skazano go bowiem wcześniej na 10 miesięcy pozbawienia wolności.
- Za posiadanie środków odurzających grożą 3 lata więzienia, natomiast za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających grozi do 2 lata pozbawienia wolności - przypomina nadkom. Magdalena Ciska.