- Policjanci ruchu drogowego gdańskiej komendy przy ulicy Hallera próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę Opla. Mężczyzna, pomimo niskich temperatur panujących na dworze, w samochodzie miał otwarte okna. Funkcjonariusze podejrzewali, że może być nietrzeźwy - relacjonują policjanci z KMP w Gdańsku.
Kierowca nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne. Funkcjonariusze dawali jasne znaki, że należy się zatrzymać. - Zawrócił i zaczął uciekać ze znaczną prędkością, powodując zagrożenie w ruchu drogowym. Nie stosował się do sygnalizacji świetlnej i uniemożliwiał policjantom wyprzedzenie swojego pojazdu. Podczas ucieczki stracił panowanie nad samochodem i uderzył w budynek - informuje Komenda Miejska Policji.
Zobacz także: Tragiczny karambol autobusu wiozącego dzieci i dwóch osobówek! Są ofiary śmiertelne i ranni [AKTUALIZACJA]
Do przyjazdu karetki funkcjonariusze reanimowali mężczyznę. Niestety, nie udało się go uratować. - Policjanci, którzy udzielali mu pomocy, wyczuli zapach alkoholu. Po sprawdzeniu kierowcy w policyjnej bazie danych okazało się, że 55-latek miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - podaje KMP.
Szczegółowe przyczyny zdarzenia wyjaśniać będzie prokuratura.