Zatopili w Martwej Wiśle zabytkowe armaty. ZOBACZ WIDEO:
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie 10 stycznia. - Zostali poinformowani, że w trakcie prac wodnych na Motławie pracownicy jednej z firm znaleźli na dnie dwie armaty. Wydobyli je, po czym przetransportowali na teren firmy i ponownie zatopili - czytamy w komunikacie pomorskiej policji.
Informacje te udało się mundurowym potwierdzić. Zachowanie pracowników firmy ma wyczerpywać znamiona przestępstwa, za które grozi do 10 lat więzienia. - Wszczęto postępowanie wyjaśniające. Dotyczy ono zniszczenia stanowiska archeologicznego, przywłaszczenia dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury oraz niepoinformowania o znalezisku konserwatora zabytków. W działania zaangażowani byli funkcjonariusze Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji - informują funkcjonariusze.
Ponowne wydobycie zabytku nastąpiło 21 stycznia. Nadzorowali je policjanci z przedstawicielem Pomorskiego Konserwatora Zabytków i prokuratorem. - Przeprowadzono szczegółowe oględziny. Technik wykonał dokumentację fotograficzną i zabezpieczył ślady. Będziemy również ustalać, czy w trakcie przenoszenia zabytek nie został uszkodzony - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.