Sytuacja miała miejsce w środowy wieczór (14 listopada) we Wrzeszczu. Około godziny 19:00 strażnicy miejscy otrzymali telefoniczne zgłoszenie o egzotycznym pająku. Zwierzę miało znajdować się w akwarium, stojącym na klatce schodowej.
- Osoba zgłaszająca pokazała nam akwarium, w którym siedział pająk. Był włochaty, miał wielkość dłoni mężczyzny. Nie ruszał się. Kobieta wyjaśniła, że akwarium wraz z zawartością ktoś zostawił przy pobliskim śmietniku. Do budynku przyniósł je sąsiad, który chciał hodować rybki – wyjaśnia starszy specjalista Andrzej Szulc.
Zobacz także: Trójmiasto: Wąż, gekon i legwan... Egzotyczne zwierzęta w centrach miast!
Jak informuje Wojciech Siółkowski z gdańskiej straży miejskiej, o zdarzeniu poinformowany został dyżurny Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Na miejsce wezwano weterynarza, który stwierdził, że w akwarium znajduje się jadowity przedstawiciel rodziny ptasznikowatych. Pająka w stanie hibernacji przetransportowano do przychodni.
Zobacz także: Stawki VAT ulegną zmianie! Za które produkty zapłacimy więcej?
Strażnikom nie udało się ustalić, kto zostawił egzotyczne zwierzę na śmietniku.