Dla wielu będzie bohaterem, ale są tacy, którzy nazywają go konfidentem. Tymczasem młody mężczyzna zachował się tak, jak wielu chciałoby się w takiej sytuacji zachować.
Wszystko działo się kilka dni temu na Morenie. - Mężczyzna zauważył jak dwóch nastolatków wykonuje graffiti na budynku transformatora. Gdy do nich podszedł, Ci zaczęli uciekać. Jednak udało mu się zatrzymać jednego z grafficiarzy i powiadomił policję. Na miejsce szybko przyjechali funkcjonariusze i przewieźli nastolatka do komisariatu - relacjonuje rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Grafficiarze mieli przy sobie 16 puszek farby. Szybko udało się ustalić tożsamość drugiego ze sprawców. Tak jak i pierwszy zatrzymany, także i on ma 16 lat i mieszka w Gdańsku. Teraz ich sprawa zostanie przekazana do sądu dla nieletnich.
Komendant policji składa podziękowania
Postawa młodego mężczyzny, który zatrzymał grafficiarza spodobała się policji. W następnych dniach gdański Komendant Miejski Policji w Gdańsku, inspektor Zbigniew Pakuła podziękował mieszkańcowi Gdańska za wzorową postawę obywatelską. Mężczyzna otrzymał dyplom, album i książki. "Pierwotnie nagrodę miał on odebrać w obecności dziennikarzy, jednak nie życzył on sobie rozgłosu, co policja uszanowała" - podają dziennikarze portalu trojmiasto.pl.
Internet bije brawo, ale padają też wyzwiska
Na tym samym portalu wywiązała się też dyskusja pod artykułem. Internauci chwalą postawę mężczyzny, ale są też nieprzychylne mu komentarze.
"26 letni konfident. Mógł im dać po mordzie i zabrać puszki." - pisze jeden z komentujących artykuł.
Generalnie jednak internet bije brawo gdańszczaninowi. Wy również?