Wypadek w Gdyni miał miejsce w środę, 23 listopada. Jak wynika z ustaleń policji, 42-latek kierujący bmw stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez pas zieleni, następnie przez skrzyżowanie z ul. Horyda, po czym jadąc przez przeciwległy pas ruchu wjechał na chodnik i uderzył w betonową konstrukcję na odcinku zieleni. W wyniku zdarzenia zginęła jedna z trzech jego pasażerek - 19-latka. 22-latka została przewieziona na badania do szpitala, natomiast 23-latka oddaliła się z miejsca zdarzenia. Kobietę odnaleźli policjanci. Została przebadana przez lekarzy.
Śmiertelny wypadek w Gdyni. Nie żyje 19-latka. Sprawca usłyszał zarzuty
Jak się okazało, 42-latek kierował pod wpływem alkoholu i narkotyków. Miał promil alkoholu w organizmie. Wykryto u niego również obecność amfetaminy. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Prokurator zarzucił 42-latkowi umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślne spowodowanie śmiertelnego wypadku, w wyniku którego śmierć poniosła jedna osoba, a dwie doznały obrażeń ciała. Grozi mu 12 lat więzienia. - Prokurator podjął decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres trzech miesięcy - powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.