Choć wyrok jest nieprawomocny, to prokurator i dwóch pokrzywdzonych nie sprzeciwili się wnioskowi obrońcy oskarżonego o warunkowe umorzenie postępowania. - Sąd orzekł również od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie dwóch tysięcy złotych, a także obciążył go kosztami postępowania - wyjaśnił Tomasz Adamski.
Czytaj więcej o sprawie: Gdynia: Operator TVP zalał się krwią. Syn Ryszarda K. stanie przed sądem
Na pierwszej rozprawie w kwietniu Sąd Rejonowy w Gdyni zgodził się na postępowanie mediacyjne między stronami. Wniosek taki złożyli wówczas obrońcy Aleksandra K.
Podczas śledztwa oskarżony przyznał się do zadania ciosu ręką i kopnięcia pokrzywdzonego w głowę, wskazując przy tym, że był zdenerwowany sytuacją związaną z zatrzymaniem swojego ojca Ryszarda. Nie przyznał się natomiast do popełnienia pozostałych zarzucanych mu czynów. Groziło mu do trzech lat więzienia.