Kilka dni temu w czasie rutynowej kontroli w gdyńskim porcie prześwietlono jeden z kontenerów. Obraz na ekranie monitora postawił strażników na nogi. - Przeprowadzona rewizja wykazała, że przedmiot, który zobaczyli na ekranie, to nie pluszowy miś, a spreparowany baribal, czarny niedźwiedź amerykański - mówią funkcjonariusze Izby Celnej w Gdyni.
Potwierdził to ekspert ds. CITES Izby Celnej w Gdyni.
Handel tymi gatunkami zwierząt przynosi ogromne zyski...
CITES (ang. Convention on International Trade in Endangered Species of Wild Fauna and Flora) to konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem. Szacuje się, że handel ginącymi gatunkami przynosi w skali świata miliardy dolarów zysku. Według danych Interpolu, plasuje to zjawisko na drugim miejscu po handlu narkotykami i bronią.
Znaleziony w gdyńskim porcie baribal jest również objęty przepisami międzynarodowej Konwencji CITES, a także przepisami Unii Europejskiej w sprawie ochrony dzikich zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem. - Ich naruszenie jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Zatrzymany baribal został zabezpieczony jako dowód w sprawie karnej - dopowiadają przedstawiciele Izby Celnej.