Napad miał miejsce w godzinach pracy placówki. - Do pomieszczenia wszedł mężczyzna z zasłoniętą twarzą oraz czapką na głowie. Wyciągnął przedmiot przypominający broń. Grożąc pracownicy, polecił wydanie pieniędzy - opisuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Napastnik odjechał Hondą Civic w amerykańskiej wersji nadwozia i okazało się to kluczowe dla wyjaśnienia sprawy. - Auto posiada charakterystyczne elementy karoserii, występujące tylko w pojazdach produkowanych na rynek w USA. Samochód ma również inne cechy, które doprowadziły do ustalenia sprawcy napadu - tłumaczy Grażyna Wawryniuk.
Podejrzany to 42-letni mężczyzna, mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego. Policjanci zatrzymali go dziesięć dni po napadzie. - W toku czynności przeszukania wynajmowanego przez niego lokalu ujawniono 39 porcji konsumpcyjnych środka psychotropowego - dodaje rzeczniczka gdańskiej prokuratury.
Mężczyzna usłyszał zarzuty, jednak nie przyznaje się do popełnienia przestępstw. Odmówił złożenia wyjaśnień. Na wyrok poczeka w areszcie.