Na ulicy Dickmana w Gdyni mieszka 81 rodzin. Wszystkie w najbliższym czasie będą musiały opuścić swoje domy i zamieszkać w nowych, przydzielonych im przez miasto. Gdynia planuje w tej najstarszej części miasta przeprowadzić rewitalizację. To oznacza, że baraki, w których mieszkają gdynianie zostaną wyburzone, bo remontu nie da się tu przeprowadzić.
Ekspertyzy pokazały, że budynki są już tak stare i tak zużyte, że nie nadają się do remontu - wyjaśnia Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Stąd decyzja, by mieszkańcom zaproponować mieszkania w przyzwoitym standardzie - dodaje.
Mieszkańcy są załamani. Wielu mieszka tu od kilkudziesięciu lat. - Tu masz wszędzie blisko, tu urodziłam tyle dzieci. Starych drzew się nie przesadza, bo już nie odżyje - mówi pani Stefania, która mieszka na Dickmana od 65 lat.