To była sobota, 29 lipca 2023 roku. Mieszkańcy miejscowości Reda, która znajduje się w województwie pomorskim, o takiej tragedii w swoim mieście nie słyszeli od dawna. Byli wstrząśnięci, gdy wyszło na jaw, że w jednym z mieszkań znaleziono zwłoki 32-letniego mężczyzny, 6-letniej dziewczynki oraz psa rasy pitbull. Wszyscy mieli na sobie liczne rany kłute, zadane prawdopodobnie nożem. Makabrycznego odkrycia dokonała matka 32-latka, który – jak się później okazało – był żołnierzem Formozy, czyli specjalnej jednostki wojskowej, którą tworzą płetwonurkowie bojowi, będący pododdziałem Wojsk Specjalnych. Sprawa budzi ogromne emocje w sieci, a zdaniem niektórych internautów może mieć ona głębsze dno.
Takie głosy wzmogły się po tym, jak zaledwie kilka miesięcy później, na przełomie października i listopada 2023 roku, doszło do bardzo podobnej zbrodni, której przebieg był niemal identyczny i także rozgrywał się w województwie pomorskim. Chodzi o sprawę Grzegorza Borysa. Mężczyzna, którego poszukiwaniami trwającymi kilkanaście dni żyła cała Polska, miał zdaniem śledczych zamordować swojego 6-letniego syna Aleksandra, oraz psa, a później, po ucieczce i wielu dniach ukrywania się, odebrać sobie życie. Na jego ciele ujawniono rany cięte i dwie rany od postrzału z broni pneumatycznej na skroniach. Bezpośrednią przyczyną śmierci ofiary było finalnie utonięcie.
Po więcej tajemniczych spraw zajrzyj do sekcji programu Pokój Zbrodni.