O sprawie hieny cmentarnej, która zaatakowała w Wąglikowicach pisaliśmy w tym miejscu. - Złodzieje zdemontowali i wynieśli płytę pomnika, bezczeszcząc miejsce spoczynku zmarłego dziecka - informowały władze gminy Kościerzyna. Niespełna siedmiomiesięczne maleństwo zostało pochowane w 1972 roku. Urzędnicy prosili o pomoc w namierzeniu sprawcy kradzieży. Równolegle swoje działania prowadzili kościerscy policjanci. Straty wyceniono na 2500 zł. W środę (25 września) funkcjonariusze poinformowali o przełomie w tej sprawie.
37-latek zatrzymany. Ukradł płytę nagrobną z cmentarza w Wąglikowicach
Oficer prasowy kościerskiej policji asp. szt. Piotr Kwidziński powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową że kryminalni z Kościerzyny w środę rano zatrzymali 37-latka podejrzewanego o znieważenie miejsca pochówku. W trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu.
We wtorek policjanci i urzędnicy poinformowali, że znaleziono skradzioną płytę dwa kilometry od cmentarza. Była ukryta w lesie pod warstwą mchu. Stróże prawa ujawnili, że na internetowej stronie sprzedażowej odnaleźli ogłoszenie sprzedaży skradzionej płyty. Postępowanie jest prowadzone w kierunku ograbienia grobu za co grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].