W sobotę 36-letnia Norweżka popijała piwo i zataczała się prowadząc wózek z dzieckiem w środku. Przechodnie wezwali policję. Patrol zatrzymał 36-latkę, która miała blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze zaopiekowali się 10-miesięczną dziewczynką, a następnie, ze względu na brak innego opiekuna, przekazali ją do placówki interwencyjnej. Matka dziecka do czasu wytrzeźwienia umieszczona została w policyjnym areszcie.
- Po wytrzeźwieniu śledczy przedstawili kobiecie zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia swojego dziecka. Za to przestępstwo grozi do 5 lat więzienia. Sprawa trafi jednocześnie do sądu rodzinnego - mówi Ewa Bresińska z policji w Pucku.