Zabarykadował się z niemowlakiem! 26-latek z Człuchowa po awanturze z byłą partnerką zamknął się z dwumiesięcznym dzieckiem w mieszkaniu na trzecim piętrze bloku w centrum miasta. Nikogo nie chciał wpuścić do środka. Potrzebna była interwencja służb, które od razu ruszyły do akcji. Liczyła się każda minuta! Horror w Człuchowie rozegrał się w czwartek wieczorem. Jak podały służby prasowe pomorskiej policji, mężczyzna po kłótni ze swoją byłą partnerką zamknął się z dwumiesięcznym dzieckiem w mieszkaniu na trzecim piętrze bloku. Nie chciał nikogo wpuścić do środka – informuje Polska Agencja Prasowa. Służby ruszyły na miejsce, bo nikt nie mógł przewidzieć, jak zachowa się 26-latek. Życie dziecka i samego mężczyzny mogło być zagrożone. Na miejsce wezwano policję, służby ratunkowe i straż pożarną, która pod oknem mieszkania prewencyjnie rozstawiła poduszkę powietrzną.
Zobacz też: Rozewie: Z morza wyłowiono zwłoki. To ciało zaginionego 22-latka?
Horror w Człuchowie trwał kilka godzin, choć – jak się wówczas wydawało – ciągną się bez końca. Policjanci próbowali przekonać 26-latka, by się opamiętał i otworzył drzwi do mieszkania. Po około dwóch godzinach negocjacji zgodził się on wpuścić matkę dziecka, by mogła je nakarmić – relacjonuje PAP. – Sytuację wykorzystali kryminalni, którzy weszli do mieszkania, zapewnili bezpieczeństwo dziecku i obezwładnili mężczyznę. Zatrzymany 26-letni mieszkaniec Człuchowa nie stawiał oporu. Ratownicy medyczni zapewnili opiekę uczestnikom zdarzenia. Dziecku, ani jego matce, nic się nie stało. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony w asyście policjantów do szpitala psychiatrycznego – podała pomorska policja.
Polecany artykuł: