Potworny widok! "Wróble popiskiwały i próbowały się uwolnić"
We wtorkowe popołudnie (8 grudnia) gdańscy strażnicy miejscy otrzymali szokujące zgłoszenie o uwięzionych ptakach. Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce. Przy sklepie na ulicy Wajdeloty zastał ich przerażający widok. - Na jednym z pojemników na odpady leżała pułapka lepowa z dwoma przyklejonymi do niej wróblami i kawałkiem bułki. Ptaki popiskiwały i próbowały się uwolnić. Niestety bezskutecznie. Widać było, że bardzo cierpią. Za zgodą dyżurnego Stanowiska Kierowania od razu przewieźliśmy je do lecznicy przy ulicy Kartuskiej - mówi inspektor Jarosław Hildebrandt.
Niestety, fatalny stan wróbli uniemożliwił ich uratowanie. - Strażnicy wraz z pułapką udali się na komisariat. Po złożeniu zeznań dalsze czynności prowadzić będą policjanci - informuje gdańska straż miejska.
Duża nagroda za wskazanie sprawcy
Za pomoc funkcjonariuszom w złapaniu dręczyciela zwierząt można sporo zarobić. - Przekażę 2600 złotych (tyle ile wynosi dieta Rady Miasta Gdańska) osobie, która pomoże w ujęciu sprawców - poinformował w mediach społecznościowych radny Andrzej Kowalczys.
Polecany artykuł: