Oko i dłoń fachowca zdecydowanie chybiły. A może to celowe działanie? Klienci zastanawiają się już od wiosny ubiegłego roku – czyli od ostatniego remontu centrum handlowego - co mogą symbolizować krzywo poukładane kafelki wzdłuż wejść do sklepów. O falowanej posadzce zrobiło się jednak głośno dopiero kilka dni temu, kiedy jej zdjęcia obiegły internet… i wywołały lawinę komentarzy.
Internauci się śmieją, klienci narzekają na problemy z błędnikiem, a przedstawiciele sklepu tłumaczą się, że taki efekt był zamierzony. - Jest trochę krzywo, ale może to taki design - próbują usprawiedliwiać fachowców klienci sklepu. - Ktoś dał ciała przy kładzeniu, a nie design - dopowiadają inni.
Przedstawiciele centrum zapewniają, że to nie był wypadek przy pracy, lecz zamierzony efekt. Falująca posadzka miała przypominać... brzeg morza wzruszony przez morskie fale. Tymczasem klienci zamiast patrzeć na sklepowe półki, nie mogą oderwać wzroku… od podłogi.
Materiał przygotowała reporterka Radia ESKA, Aleksandra Szocik. Posłuchajcie:
Czytaj także: 2-latka rzucała królikami o podłogę, a zachęcali ją do tego dorośli. Usłyszeli już zarzuty