Wstępne wyniki wczorajszych (15.10) wyborów parlamentarnych oznaczają nie tylko to, jak będzie mógł wyglądać rząd, ale też to, że Karnowskiego czeka na dniach... mocne cięcie. - Nie będzie jednak cięcia "na łyso" - kwituje samorządowiec.
- Wprawdzie miałem przodka, który był łysy i miał jedynie wąsa. Mi jednak wąsy nie rosną - komentuje prezydent Sopotu.
Jak dodaje w rozmowie z nami, to wielka wygrana opozycji i przede wszystkim demokracji. Przypomnijmy, w tegorocznych wyborach parlamentarnych odnotowaliśmy znakomitą frekwencję.
Polecany artykuł:
Na nową fryzurę samorządowca czekają jego współpracownicy i przyjaciele. - Nie urywam, że razem z przyjaciółki daliśmy mu na urodziny kupon do fryzjera - podkreśla Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. Przypomnijmy - jeśli Jacek Karnowski zdobędzie mandat posła, to władzę w Sopocie przejmie komisarz z PiS.