Jagna wyszła w samej piżamie. Znaleźli ciało i nóż. STRASZNA CHOROBA w tle [NOWE FAKTY]

i

Autor: KPP Tczew / Pixabay / SE Jagna wyszła w samej piżamie. Znaleźli ciało i nóż. STRASZNA CHOROBA w tle [NOWE FAKTY]

Jagna wyszła w samej piżamie. Znaleźli ciało i nóż. STRASZNA CHOROBA w tle [NOWE FAKTY]

2020-10-20 14:30

Jagna G. wyszła z domu w Rokitkach na Pomorzu w niedzielny poranek (18.10.2020). Walcząca z nowotworem 36-latka miała na sobie jedynie piżamę oraz chustkę na głowie. W poszukiwania zaangażowane były służby, ale także bliscy zaginionej i wielu mieszkańców powiatu tczewskiego. Sąsiedzi oraz znajomi przemierzali drogi i pola na quadach, rowerach czy pieszo. Niestety, nieco ponad dobę po zniknięciu znaleziono ciało kobiety. Nieopodal śledczy trafili na nóż, który zabezpieczono do śledztwa. Co do tej pory ustalono?

Pogrzeb Jagny z Rokitek. Młoda kobieta umierała w męczarniach [ZOBACZ RELACJĘ]

Aktualizacja (22 października): Wiemy, jak doszło do śmierci 36-latki! Tak umierała Jagna z Rokitek. "Liczne rany, jedna kluczowa" [CZYTAJ WIĘCEJ].

Jagna była ubrana tylko w piżamę, gdy około 6:30 wyszła z domu w miejscowości Rokitki na Pomorzu. Rodzina, sąsiedzi, przyjaciele, policjanci i strażacy szukali 36-latki przez całą niedzielę. Do późnej nocy zaginionej nie odnaleziono, a pies nie podjął tropu. Następnego dnia nadzieja wciąż żyła w sercach bliskich... do czasu. - W poniedziałek przed południem otrzymaliśmy telefonicznie sygnał o znalezieniu ciała. Na miejsce udali się funkcjonariusze. Tam potwierdzono, że to poszukiwana od ponad doby osoba. Kolejne działania podejmowaliśmy już wspólnie z prokuratorem - przekazał reporterowi Super Expressu asp. sztab. Dawid Krajewski z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.

Jagna wyszła z domu w samej piżamie. Obok ciała 36-latki z Rokitek leżał NÓŻ

Co stało się z 36-letnią Jagną? Dlaczego chorująca na nowotwór mieszkanka Rokitek straciła życie? - Wciąż czekamy na wyniki sekcji zwłok, na które trafiono w pobliżu Rokitek - mówiła nam we wtorkowe popołudnie Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Sekcję zaplanowano na dzisiaj. Dopiero po niej będziemy mogli mówić o dokładniejszych ustaleniach w sprawie - dodała.

Nieopodal ciała Jagny znaleziono nóż, który śledczy zabezpieczyli. - Znajdował się on w oddaleniu od zwłok, nie bezpośrednio przy nich - tłumaczy Grażyna Wawryniuk, gdy dopytujemy o niebezpieczny przedmiot. Czy możliwe, że ktoś zrobił 36-latce krzywdę? - Przeprowadzone na miejscu czynności nie wskazują, by do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie, jednak na bieżącym etapie wciąż tego nie wykluczamy - kończy rzeczniczka gdańskiej prokuratury.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki