Jantar. Strażak uratował dwie osoby! Nie miał sprzętu, rzucił się na pomoc narażając własne życie

i

Autor: Komenda Powiatowa PSP w Mrągowie Jantar. Strażak uratował dwie osoby! Nie miał sprzętu, rzucił się na pomoc "narażając własne życie"

Jantar. Strażak uratował dwie osoby! Nie miał sprzętu, rzucił się na pomoc "narażając własne życie"

2022-07-14 6:48

Na kąpielisku w Jantarze (woj. pomorskie) w środę (13.07.2022) prowadzono wielką akcję ratunkową. Jak przekazała Komenda Powiatowa PSP w Mrągowie, strażak z Mrągowa, dowódca Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej, mł. asp. Przemysław Kaczmarczyk podczas akcji ratunkowej uratował dwie osoby! W Jantarze wypoczywał, a na pomoc rzucił się bez specjalistycznego sprzętu.

W środę (13 lipca 2022) na kąpielisku w Jantarze (woj. pomorskie) przeprowadzono akcję ratunkową. Miała tam tonąć jedna osoba, dlatego na pomoc do wody weszli plażowicze, tworząc łańcuch życia. Niestety, były wówczas wysokie fale. Cztery osoby zaczęły się topić - wszystkie wydobyto na brzeg, dwie z nich śmigłowcami przetransportowano do szpitali w Gdańsku i Olsztynie.

Strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Mrągowie w mediach społecznościowych poinformowali, że osobą, która wyciągnęła z wody dwoje topiących się ludzi był dowódca Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej w Mrągowie mł. asp. Przemysław Kaczmarczyk. Strażak przebywał w Jantarze prywatnie.

- Natychmiast ruszył na pomoc. Dzięki wysokiemu poziomowi wyszkolenia oraz wiedzy specjalistycznej Przemkowi udało się uratować dwie osoby. Najpierw wypłynął w morze i uratował mężczyznę, który zniknął już pod powierzchnią wody. Bez żadnego sprzętu narażając własne życie zanurkował i znalazł go pod wodą, podjął na powierzchnię i doholował do brzegu. Następnie wypłynął na pomoc kobiecie porwanej przez fale, którą też udało mu się bezpiecznie doholować do brzegu. Można śmiało powiedzieć, że Przemek uratował życie dwóch osób - strażacy z Mrągowa na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Koniec akcji na Jantarze

Oficer prasowa KP Policji w Nowym Dworze Gdańskim sierż. szt. Karolina Figiel przekazała po południu Polskiej Agencji Prasowej, że akcja poszukiwawcza nie zostanie wznowiona, ponieważ służby nie otrzymały informacji o zaginięciu jakiejkolwiek osoby. Wskazała, że plażowicze, którzy weszli do wody po godz. 13.00 i utworzyli łańcuch życia w poszukiwaniu osoby topiącej się, mogły zostać wprowadzone przez kogoś w błąd i w wodzie mogło nikogo nie być.

Policja poinformowała, że na wszystkich strzeżonych kąpieliskach na Mierzei Wiślanej w środę powiewały czerwone flagi ze względu na wysokie fale.

Nad Polskę nadciąga fala upałów
Sonda
Jak oceniasz pracę straży pożarnej w Polsce?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki