W poniedziałek nad ranem policjanci z gdańskiej drogówki zatrzymali hondę, która jechała z prędkością 97 km/h na ograniczeniu do 50 km/h. Podczas rozmowy z młodym gdańszczaninem uwagę funkcjonariuszy zwrócił wygląd kierującego hondą. Jego źrenice nie reagowały na światło, a oczy były zaczerwienione. Ponadto kontakt z nim był utrudniony i czuć było od niego zapach marihuany.
Podczas sprawdzania danych 23-latka, okazało się że nie ma on żadnych uprawnień do kierowania. Mężczyzna został zatrzymany. Już w szpitalu pobrana została od niego krew do badań na zawartość narkotyków, jeżeli badania laboratoryjne wykażą, że mężczyzna kierował samochodem pod wpływem marihuany może mu grozić do 2 lat pozbawienia wolności. 23-latek za przekroczenie dozwolonej prędkości i jazdę bez uprawnień został ukarany mandatem karnym.