- Każdego roku funkcjonariusze, wspólnie z streetworkerami z Towarzystwa Przyjaciół św. Brata Alberta w Gdańsku, w sposób szczególny kontrolują miejsca, gdzie mogą przebywać osoby bezdomne. Są to zazwyczaj pustostany, ogródki działkowe, altanki, piwnice i strychy starych kamienic. Mundurowi informują takie osoby o możliwości skorzystania z pomocy specjalistycznych ośrodków, które wszystkim potrzebującym oferują nocleg i ciepły posiłek - podaje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
Mundurowi często mają możliwość udzielenia pomocy osobom zagrożonym wychłodzeniem dzięki reakcji przypadkowych przechodniów. Przekazanie informacji o zagrożeniu daje szansę nawet na uratowanie życia.
- Należy pamiętać, że na wychłodzenie organizmu są szczególnie narażone osoby nietrzeźwe, przebywające na dworze. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane - zapewniają policjanci.
Zobacz także: Pomorskie: 13-latka trafiona w oko z broni pneumatycznej. Podejrzany usłyszał zarzuty
Szczególnie narażone są też osoby starsze. Jeśli znamy żyjących samotnie seniorów, nie wstydźmy się spytać, czy potrzebują naszej pomocy. Pamiętajmy, że istnieją ośrodki, w których taka osoba zawsze otrzyma opiekę i będzie po prostu bezpieczna.
W czasie silnych mrozów bądźmy szczególnie empatyczni. - Wystarczy wykręcić numer alarmowy. Jeśli jesteś zaniepokojony sytuacją osoby bezdomnej lub samotnej, zadzwoń na 997 lub 112 - apelują policjanci.